Moja historia
Odkąd zostałam mamą, zaczęłam inaczej patrzeć na życie.
Zrozumiałam, że nie jestem już odpowiedzialna tylko za siebie – ale za małą, bezbronną istotkę. I właśnie wtedy coś się we mnie obudziło.
Długo nie wiedziałam jeszcze, jak to wszystko ułożyć. Ale czułam, że coś musi się zmienić. Przez lata funkcjonowałam na autopilocie – w pracy, która mnie wyczerpywała, w trybie życia, który był daleki od tego, co dobre i zdrowe. Z czasem zauważyłam, że nie poznaję siebie. Miałam dużą nadwagę, czułam się zmęczona, zagubiona i coraz dalej od tego, kim naprawdę jestem.
Musiałam zostawić stare życie.
Zrezygnowałam z pracy, która była dla mnie toksyczna – i po raz pierwszy od dawna zadałam sobie pytanie:
"Czego naprawdę chcę? Co daje mi radość? Kim jestem?"
To on dał mi siłę, by wracać do siebie. To w ruchu – pełnym swobody, ekspresji i lekkości – znów poczułam spokój. Radość. Wolność. Taniec przypomniał mi, że ciało to nie tylko wygląd – ale dom. Że zasługuje na troskę. I że zdrowie to coś znacznie głębszego niż dieta.
To, co pijemy, ma takie samo znaczenie jak to, co jemy.
Dowiedziałam się, co tak naprawdę może znajdować się w wodzie z kranu, ze studni, a nawet tej butelkowanej – chlor, metale ciężkie, pestycydy, antybiotyki, hormony… I zrozumiałam, że jeśli chcę naprawdę dbać o zdrowie – swoje i moich dzieci – nie mogę tego ignorować.
I wtedy wszystko się zmieniło.
Kawa i herbata były delikatniejsze. Zupy miały więcej smaku.
A dzieci? Same zaczęły sięgać po wodę, bez przypominania.
I to nie tylko u nas – ale też u naszej rodziny, przyjaciół, znajomych, którzy spróbowali tej wody.
Wszyscy mówili jedno:
„To nie jest zwykła woda.”
Dziś mam już dziesiątki zadowolonych klientów, którzy – tak jak ja – świadomie wybierają to, co naprawdę wspiera ich zdrowie.
👉 To właśnie te konkretne systemy oczyszczania, które sprawdziły się u mnie, z czystym sercem polecam innym.
👉 Bo to woda, którą chce się pić codziennie – dla zdrowia, dla smaku, dla spokoju.
Nie wyobrażamy sobie życia bez niej.
Ale też od odwagi – by coś zmienić.
Od chwili, w której postanawiasz zadbać o siebie.
Tak od serca.
Tak naprawdę.
Zaczęło się poszukiwanie.
Aż przyszedł ten moment. Moment decyzji.
I wtedy znów pojawił się taniec.
Zaczęłam zgłębiać temat odżywiania, dobrego trawienia, zdrowych jelit. Uczyłam się, jak wspierać swój organizm naturalnie – i jak wiele zależy od tego, co wkładamy do swojego ciała każdego dnia.
I wtedy dotarło do mnie coś, co całkowicie zmieniło moje myślenie:
Zaczęłam zgłębiać temat wody.
Zamontowaliśmy system oczyszczania wody w naszym domu.
Woda smakowała inaczej – czysto, naturalnie, świeżo.
Z czasem zauważyliśmy coś więcej – lekkość, lepsze trawienie, więcej energii.
Dziś wiem, że to był jeden z kluczowych kroków na mojej drodze.
To, co mnie szczególnie cieszy, to fakt, że mogę nie tylko oferować sprawdzone rozwiązania, ale też dawać realne wsparcie – przed i po zakupie. Pomagam dobrać najlepszy system, dbam o kontakt i edukację, a urządzenia, które polecam, są naprawdę ekonomiczne w użytkowaniu.
Dziś ta woda jedzie z nami wszędzie – na wakacje, do szkoły, na treningi.
I wiem, że zdrowie naprawdę zaczyna się od wody.
Jestem dziś trenerką tańca i instruktorką pracy z ciałem – wspieram kobiety w odzyskiwaniu kontaktu ze sobą, w budowaniu radości, lekkości i akceptacji. A dzięki wodzie, mogę to robić także na jeszcze głębszym poziomie – od środka.
Z dumą wspieram również edukację o wodzie jako członkini Stowarzyszenia Czysta Woda. Bo wierzę, że każda osoba zasługuje na dostęp do czystej, zdrowej wody – i że warto zacząć właśnie od tego.